kartki okolicznościowe

Witaj na naszym Blogu

Kartki okolicznościowe to nasza pasja więc witaj w naszym sklepie. Stworzonym z pasji. Z miłości do papieru. Z miłości do grafiki komputerowej. Ale również miłości do tworzenia.

A kiedy pasja się materializuje powstają kartki okolicznościowe, zaproszenia ślubne, ozdobne koperty, ręcznie robione pamiątkowe opakowania na płyty, samodzielnie wykonane podziękowania dla rodziców czy gości weselnych, winietki na przyjęcia weselne, chrzciny, komunie, ozdobne koperty na prezenty gotówkowe, bilety, bony itp.). W planach najbliższych również unikalne albumy i planery. Wszystko dostosowywane do aktualnych potrzeb. Szaleństwo wycinania, wytłaczania, klejenia a teraz i bindowania nakręca się nieprzerwanie od 10 lat.

Ze względu na to, że czasem konieczne jest stworzenie grafiki na potrzeby jednego projektu a jest to czynność raczej pracochłonna. W sklepie będą pojawiać się również grafiki gotowe do druku. Sukcesywnie w drobnych ilościach. W zależności od aktualnych zleceń.

A jak to się zaczęło…

Zaczęło się całkiem niepozornie. Zbliżająca się wielka chwila. Każda z nas już jako  dziewczynka pragnie by jej ślub był wyjątkowy i niezapomniany. Nie tylko dla niej ale i dla każdej osoby, która będzie brała udział w uroczystości. Nie byłam w stanie wybrać spośród setek oferowanych wzorów zaproszeń takich, które pasowałyby do wszystkich gości, których pragnęłam mieć u swego boku w tym cudownym dniu i które oddawałyby choć częściowo nas. „Sama zrobię” kołatało się po mojej głowie… „Chociaż spróbuję”. „Znajomość programów graficznych, niekontrolowana wyobraźnia i zapał z pewnością mi pomogą” I ta  myśl popchnęła mnie w kierunku sklepu papierniczego. Machina ruszyła nieubłaganie, nieodwracalnie, powoli ale z jakim rozmachem.

Co było potrzebne?

Kilka kartonów ozdobnych, wstążeczka, perełki, trymer, nożyczki, dziurkacze… ani się obejrzałam w pokoju zaczęło brakować miejsca na kolejne materiały. Powstawały zaproszenia, każde inne, przygotowane pod kątem odbiorcy, spersonalizowane to za delikatne słowo. Poszukując materiałów w Internecie odkryłam niezliczoną ilość niesamowitych blogów. Nowe pomysły, nowe inspiracje, wsiąkałam każdego dnia coraz głębiej. Każde wręczane zaproszenie napawało mnie dumą. Zachwyt przyszłych gości i powtarzane z podziwem niezliczoną ilość razy to samo zdanie: „Sama to zrobiłaś?” dawało mi zapał do tworzenia kolejnych papierowych dzieł. Nie poprzestałam na zaproszeniach. Chciałam by każdy z moich gości pamiętał nasz ślub, żeby w każdym z domów znalazło się malutkie miejsce na pamiątkę, wyjątkową, jedyną w swoim rodzaju. I tak szaleńczo zaczęły powstawać opakowania na płyty. Wręczane jako podziękowanie za towarzyszenie w najważniejszej jak do tej pory chwili naszego życia, każde inne, wyjątkowe. Godziny spędzone na wycinaniu, klejeniu, dłubaniu… Odeszły problemy ze snem, znudzenie dotychczasową pracą.

W moim życiu zaczęło się dziać coś pięknego, w czym uczestniczyli moi bliscy, wspierając mnie i podziwiając. W końcu znalazłam coś swojego. Coś co daje mi radość i chęć wstawania każdego dnia – kartki okolicznościowe. Dzięki pomocy mamy, która żyjąc za oceanem zaczęła mnie wyposażać w najróżniejsze przydasie. A mianowicie fantazyjne wzorzyste papiery, niezliczone stemple, tusze i wszelkie akcesoria pomocne w stosowaniu coraz to nowszych technik. Dzięki temu doszłam do etapu gdzie tylko wyobraźnia mogłaby ograniczyć moje działania, a nie mogę narzekać na jej brak. Podczas gdy inspiracją stało się dla mnie wszystko co dzieje się dokoła każdego dnia, muzyka, wiosna, ślub, kotek w oknie, czekolada, chmury…

A teraz…

Już nie wyobrażam sobie wysłania na święta zakupionych kart z życzeniami, podarowania komuś na urodziny kartki znalezionej w sklepie, produkowanej masowo. Moje kartki, zawieszki na drzwi, zakładki czy pudełeczka są przeznaczone dla konkretnych osób, wsadzam w nie serce zapominając jednocześnie o całym świecie. Słowo „pasja” nabrało dla mnie z pewnością nowego znaczenia. Zdecydowałam się na założenie bloga aby móc zaprezentować swoje prace większej publiczności.

Szaleństwo trwa reasumując już prawie dziesilęć lat, które zaowocowały nową pracownią, całym zastępem specjalistycznych narzędzi, maszynek i masą przydasi. Co dało spokój i radość tworzenia. Może brzmi to banalnie ale jest czymś niesamowitym. Dtatego też każda pozytywna opinia czy prośba o wykonanie nowego projektu dodaje mi kosmicznej energii i chęci działania. 

Możesz śledziś na bieżąco co się dzieje śledząc nasze filmy.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *